Hej!
Mówiłam, że nie będzie o bransoletkach To nie jest (prawie)
Dzisiaj trochę czasu znów poświęciłam na testowanie pewnych rzeczy i jest postęp Mam nadzieję, że z czasem wyjdzie mi to, co siedzi w głowie i będzie dobrze
A na dzisiaj kotełek szalony, bo sprawdzałam swoją cierpliwość do pewnych dodatków do żywicowych prac. I o ile na tej stronie widać znane już z lotosowych podkładek błyszczące cudaki, o tyle druga strona, która nie chciała się dzisiaj sfotografować ładnie… ma w sobie różne różności, jakich jeszcze nie miałam w swoich łapkach
Jutro spróbuję zatem jeszcze raz zrobić fotkę, by móc magicznego, migotliwego koteła do sklepu wstawić
A dzisiaj chyba pora pomyśleć o kolacji i spróbować zrobić parę bransoletek z kamykami
Cudnego Ci życzę!