Hejo!
Kolejne bransoletki wlatują do sklepu, bo wiadomo, nadrabiam nadal jarmark z początku kwietnia… Ale dzisiaj wpadam z kolorowym, migoczącym wisiorkiem w klimatach mocno galaktycznych
No nie ukrywam, mam lekką “fazę” na kosmos chwilowo Szybko mi przejdzie, to trzeba korzystać
W sklepie czeka już księżyc, ciemniejszy i mroczniejszy owal, oraz kształt ze zdjęcia, którego nigdy nie umiem nazwać, a wygląda jak odwrócony domek
Może do końca tygodnia jeszcze coś powstanie
Cudnego