Dzień dobry!Jak radzisz sobie w Nowym Roku? Ja tak średnio… Bo zasuwa jak szalony Wykopuję się powoli z zaległości, które porobiły mi się z powodu kontuzji, chociaż lista nadal długa i jakoś nie chce się skrócić Liczę jednak, że za te dwa, trzy tygodnie będę już bliżej końca niż początku Kto by pomyślał, że człowiek przypadkiem może sobie zrobić ‘kuku’ i wylecieć z obiegu Doprecyzuję, że to trochę sarkazm bo wiadomo, że “wypadki chodzą po ludziach” to bardzo stosowne i bardzo szerokie w znaczeniu powiedzenie, które człowieka niejednokrotnie bierze z zaskoczenia Przynajmniej mi humor dopisuje większość czasu, więc nie jest źle No i nawet jakieś nowości się pojawiły – poza bransoletkami powstały wisiorki galaktyczne z dużą dozą połysku Na razie w sklepie została jedna kropla, ale w tym tygodniu dodam dwa, które jeszcze czekają na swoją kolej Ściskam Cię Smoczyco i życzę ogromu zdrowia i spokoju!