Cześć!
Ten tydzień jest jednak mocno pod górkę Nie dość, że nie dowiedziałam się niczego na poniedziałkowej wizycie i kolejna porcja strachu i stresu czeka mnie za niecałe trzy miesiące…
To jeszcze zepsuł nam się piec! I od soboty nie mamy ani ogrzewania, ani ciepłej wody (w mieszkaniu obie te rzeczy zapewnia piec gazowy) Dobrze, że nie ma wielkich mrozów… Ale fakt, że nie wiadomo jak długo taki stan się będzie utrzymywał trochę mnie frustruje
Z wieści bardziej Skarbowych, magnesy pojawić się powinny pod koniec tygodnia, bo trochę za dużo mi się zwaliło na przysłowiowy talerz i muszę po ludzku odsapnąć. I przemyśleć chociażby co mamy zrobić z piecem… bo koszt naprawy to prawie 2/3 nowego…
Więc życzę Ci całego tygodnia o wiele lepszego niż mój jego początek