Awarie i obsuwy :(

Cześć!

Ten tydzień jest jednak mocno pod górkę 😅 Nie dość, że nie dowiedziałam się niczego na poniedziałkowej wizycie i kolejna porcja strachu i stresu czeka mnie za niecałe trzy miesiące…

To jeszcze zepsuł nam się piec! I od soboty nie mamy ani ogrzewania, ani ciepłej wody (w mieszkaniu obie te rzeczy zapewnia piec gazowy) 😅 Dobrze, że nie ma wielkich mrozów… Ale fakt, że nie wiadomo jak długo taki stan się będzie utrzymywał trochę mnie frustruje 😆

Z wieści bardziej Skarbowych, magnesy pojawić się powinny pod koniec tygodnia, bo trochę za dużo mi się zwaliło na przysłowiowy talerz i muszę po ludzku odsapnąć. I przemyśleć chociażby co mamy zrobić z piecem… bo koszt naprawy to prawie 2/3 nowego… 😞

Więc życzę Ci całego tygodnia o wiele lepszego niż mój jego początek 😉