Był sobie jarmark ;)

Dzień dobry Smoczyco!

Tydzień mi zleciał! Chociaż tym razem nie będę się zastanawiać nad czym 😉

Najpierw przygotowania do lokalnego, jednodniowego jarmarku – niby szłam tylko na jeden dzień, ale no, przygotowałam się jak na cały tydzień 😆 A jeszcze się okazało, że mieliśmy mniej miejsca niż na Wielkanoc 😃

Potem dzień jarmarkowania 😛

A w poniedziałek, czyli wczoraj, dzień nadrabiania zaległości, które powstały przez cały tydzień i weekend 😃

Dzisiaj zaś od rana pakuję zamówienia, by prezenty dotarły jeszcze przed Świętami 😊

Jeśli jeszcze planujesz zakupy, to pamiętaj, że ostatni dzień wysyłek to czwartek, 21 grudnia i to w godzinach optymalnie do południa 😉 Więc i w tym czasie ewentualne zamówienia muszą być opłacone, inaczej nie dam rady spakować i nadać w terminie gwarantowanej dostawy świątecznej 😊

Bo Inpost jak co roku obiecał dostawę na Święta, jeśli w podanym przez nich terminie się wyśle 😃 Tym razem jest tym magicznym momentem czwartkowe przedpołudnie właśnie 😊

Życzę Ci cudownego wtorku! 😊

A na fotce ja, rzecz jasna – strasząca tuż po rozstawieniu się 😛