Dzień dobry wieczór!
Powoli dochodzę do siebie po niedzieli Bycie introwertykiem ma swoje wady Na przykład to, jak szybko człowiekowi się kończą baterie jak ląduje wśród dużej ilości ludzi Ale jutro już będę działać jak trzeba
A na fotce zmęczona ja, bo przecież przyszło mi do głowy, by zrobić zdjęcie stoiska ze mną dopiero pod koniec Jarmarku, kiedy już dopadało mnie szaleństwo nocnego tworzenia przez cały tydzień
Dziękuję wszystkim, którzy wpadli w odwiedziny i zrobili zakupy
Z lewej strony zaś widać kawałek mojej drugiej marki, Smocze Sny bo też była ze mną
Cudnego tygodnia i do poczytania