Lato zawitało, uff!

Cześć Smoczyco!

Jak żyjesz? 🙂

W moim małym światku trochę się dzieje 🙂

Wreszcie zazieleniłam sobie parapet sukulentami 😃 Obserwuję, jak powolutku rosną i pilnuję, by miały dobrze 🙂

Dołączył do nas też nowy członek rodziny – od niedawna znów mamy w domu gryzoniowatość, w postaci chomika 😊 Brakowało mi dźwięków kopania, szelestu wiórek i hałasu kołowrotka w środku nocy 😅 Działa to na mnie kojąco, a przerwę miałam nastoletnią 🙂

A w tematach typowo Smoczoskarbowych, wkrótce – pewnie w tym tygodniu jeszcze – pojawią się nowe bransoletki z muszelkami z hematytów 😊 Bo tęskno mi za morzem, ale zanim wyskoczę na weekend jeszcze sporo czasu minie. To na pocieszenie chociaż tyle 😃

Poza tym… Uff, jak gorąco… Mam wrażenie, że zamieniam się w kałużę, co nie sprzyja wydajnemu działaniu 😅 Tak, należę zdecydowanie do istot, którym 23-24 stopnie w zupełności wystarczą latem do szczęścia 😉 Trzymam kciuki, by na Ciebie obecne wysokie temperatury działały lepiej!

Spokojnego dzionka!