Cześć Smoczyco!
Niestety, wiercenie u sąsiada trrrrwa w najlepsze Bywa tak przyjemnie, że podskakuję wystraszona, jak zaczną hałasować po kilkunastu minutach przerwy No bosko jest
Nie daję się jednak ani bólowi głowy (bo kogo by w tym hałasie nie bolała?) ani rozproszeniu i prężnie działam
Kolczyki już wstawione, dzisiaj wlatuje stado kubków na Walentynki, bo już pora!
A na dniach pojawi się kolejna porcja nowych modeli bransoletek – na zdjęciu w fazie mocno roboczej Będą głównie połączenia różnych kamieni z czarnym turmalinem, który jest cały czas faworytem Ale też nowe wersje hematytowych serduszkowych, bo idealnie pasują na lutowe święto
Tymczasem życzę Ci spokojnego, wypoczynkowego weekendu i lecę pleść bransoletki