Odrobina refleksji :P

Hej Smoczyco!

Dzisiaj bÄ™dzie chyba dÅ‚ugo i trochÄ™ poważniej. Tak mi wychodzi w gÅ‚owie, wiÄ™c pewnie tutaj wyjdzie bardziej 😉

Jak tam u Ciebie jest z z wymaganiem od siebie?

Bo ja zdaÅ‚am sobie dzisiaj sprawÄ™, że niejednokrotnie oczekujÄ™ od siebie zdecydowanie za wiele. Co widać zwÅ‚aszcza w trudniejszych momentach. Na przykÅ‚ad teraz, gdy dochodzÄ™ do siebie po chorowaniu😅

I tak, na co dzień przywykłam do tego, ile zadań przed sobą stawiam i do tego, że staram się często ponad miarę, by temu wszystkiego sprostać, z różnym skutkiem (co najczęściej kończy się przemęczeniem lub wypaleniem).

Ale teraz, gdy organizm jest jeszcze osÅ‚abiony i odbudowuje wypalone weekendowÄ… gorÄ…czkÄ… pokÅ‚ady energii, minęły zaledwie dwa dni odkÄ…d czujÄ™ siÄ™ na tyle dobrze, by w ogóle siedzieć… a ja już chcÄ™ dziaÅ‚ać tak, jakbym wcale nie chorowaÅ‚a 😃 ChcÄ™ na wczoraj ogarnąć wszystkie zalegÅ‚oÅ›ci, pracować nad nowoÅ›ciami, ogarnąć planowanie na ostatni kwartaÅ‚ tego roku i w ogóle dziaÅ‚ać jakby nigdy nic. A tu zonk. CiaÅ‚o mówi – stara, daj sobie na wstrzymanie, nie jesteÅ› już caÅ‚kowicie zdrowÄ… dwudziestkÄ…, regeneracja chwilÄ™ trwa 😂 GÅ‚owa ma za to inne pomysÅ‚y. Co oczywiÅ›cie rodzi frustracjÄ™ i niezadowolenie 😅

Ale też w koÅ„cu dotarÅ‚o do mnie, że kurde, no, faktycznie może warto dać sobie dzieÅ„ czy dwa dÅ‚użej, zwolnić, odbudować siÄ™, odespać. Ba, pewnie najzdrowiej to by byÅ‚o dać sobie i z tydzieÅ„ na regeneracjÄ™, ale nie przesadzajmy, prawda? 😉 Metoda maÅ‚ych kroków to jednak lepsze niż nic 😛

WiÄ™c, jak tam u Ciebie z oczekiwaniami od siebie samej? Masz zdrowe, nomen omen, podejÅ›cie do tego, czy jak ja – przeginasz tak dÅ‚ugo, aż nie przegniesz za bardzo? 😃

A na fotce… pora zacząć sezon na choinkowe ozdoby, pierwsze w tym roku ruszyÅ‚y dzisiaj w drogÄ™ 😉