Pierścionek miedziany z labradorytem to świetny pomysł na prezent. Pochodzi z kolekcji “Aurora Borealis” mojej drugiej marki Smocze Sny.

Labradoryty mają wiele twarzy. Najczęściej widujemy złote, niebieskie, fioletowe. Jednak także inne kolory pojawiają się od czasu do czasu. Na przykład… beżowy. Kolor zdecydowanie nietypowy, jednak nadal magiczny, bo w wydaniu labradorytów i spektrolitów wszystko takie jest.

Pierścień wykonałam w technice wire weaving i wire wrapping, polegającej na ręcznym wyplataniu form i kształtów z różnej grubości drutów. Do jego stworzenia wykorzystałam druty miedziane, które po ukształtowaniu do finalnej formy poddałam procesowi postarzenia (oksydacji). Dzięki temu wzory są lepiej widoczne i bardziej trójwymiarowe. Kamień, którego użyłam, to labradoryt z ciepłym, nietypowym beżowym ogniem.

Pierścionek jest regulowany, dedykowany dla Ciebie, jeśli nosisz większe rozmiary (także, jeśli Twoim problemem są puchnące dłonie) – najmniejszy komfortowy rozmiar to 19 w skali EU, największy zaś to bez problemu 30!